Już od roku dzięki Funduszowi Dzieci Osieroconych utworzonym przy Fundacji Hospicyjnej w Gdańsku, Centrum Wolontariatu Hospicyjnego w Lubartowie swoją opieką oprócz samych Pacjentów obejmuje również ich rodziny, a zwłaszcza dzieci przeżywające żałobę po stracie jednego z rodziców. W lipcu 2009 roku udało się wysłać czwórkę z nich na obóz żeglarski na Mazurach, gdzie mogły w oderwaniu od codzienności integrować się z innymi dziećmi z całej Polski, będącymi w podobnej sytuacji życiowej. Dzięki kolejnemu już projektowi Funduszu Dzieci Osieroconych oraz miejscowym sponsorom, zorganizowaliśmy w dniu 24 kwietnia 2010 roku wycieczkę edukacyjną, pt. „Lublin okiem dziecka” dla 10 dzieci objętych opieką i wsparciem w czasie żałoby przez naszą placówkę. Uczestnicy wycieczki spotkali się z abp Józefem Życińskim, któremu wręczyli zerwane w hospicyjnym ogrodzie żonkile – symbol nadziei!
Po wspólnej rozmowie Ksiądz Arcybiskup pokazał kaplicę pałacu biskupiego oraz swój gabinet. Ponadto zwiedziliśmy Seminarium Duchowne, w którym odprawiona została msza św., następnie spacerem ulicami Lublina udaliśmy się do Radia Lublin, w którym m.in. można było sprawdzić swoje umiejętności dziennikarskie. Po obiedzie w Fantasy Parku dzieci uczyły się gry w kręgle, bilarda, itdp. Były to niezapomniane chwile zarówno dla najmłodszych jak i najstarszych uczestników wyjazdu.
Chcemy aby takie wyjazdy, np. jak ten sobotni pozwoliły na wzajemne poznawanie się, nawiązanie nowych przyjaźni, zmotywowały do utrzymywania dalszych kontaktów, ponieważ każde z tych dzieci jest w podobnej sytuacji życiowej po stracie jednego z rodziców. Takie wycieczki edukacyjne czy też inne spotkania pozwalają zobaczyć inne perspektywy życia, które z pewnością naznaczone jest smutkiem po stracie bliskiej osoby, pozwalają one także spojrzeć na życie z innej strony, w którym może być miejsce na radość, zabawę… Taka integracja z pewnością pomocna jest w procesie przechodzenia przez żałobę. Zetknięcie dzieci z nową rzeczywistością, w ciekawym miejscu poza rodzinnym domem, spowoduje, że pojawią się w nich nowe nadzieje, plany… My natomiast cieszymy się, że poprzez swoją wolontariacką pracę dajemy nadzieję, nie tylko naszym Pacjentom, pamiętając przy tym, że Hospicjum to też Życie…
Michał Filipowicz
